Jeśli prowadzisz biznes w Internecie i miałeś do czynienia ze specjalistami z zakresu SEO, to mogą Ci się oni wydawać bardzo uciążliwi i czepialscy. Kiedy zapytasz specjalistę SEO czy możesz dodać nowy opis do produktu to on uczepi się, że tekst nie może być kopią treści ze strony producenta. Kiedy zapytasz specjalistę SEO czy możesz dodać na dział aktualności opis ważnego branżowego wydarzenia, on przyczepi się, że nie można go po prostu skopiować ze strony organizatora tego wydarzenia. Ty sobie myślisz – po co wymyślać koło drugi raz? Skoro są gotowe teksty to trzeba korzystać! Otóż nie. Nie trzeba i nie można! Dlaczego? Poznaj PANDĘ!
Panda 4.0
Nie chodzi tu bynajmniej o zwierzę :). Panda to zmiana algorytmu firmy Google, która wpływa na to jak wysoko Twoja strona www, sklep internetowy czy blog firmowy pojawią się w wynikach wyszukiwania. Cała historia Pandy zaczęła się w lutym 2011 roku, kiedy to pierwsze strony odczuły skutki wprowadzenia zmian w algorytmach Google. Najnowsza i za razem kluczowa zmiana Pandy (zwana z tej okazji Panda 4.0.) miała miejsce 20 maja tego roku i możliwe, że Twoja strona, sklep czy blog już mogą odczuwać jej skutki. Jeśli więc w statystykach widzisz znaczny spadek odwiedzin z wyszukiwarek to musisz bliżej zapoznać się z Pandą.
To o co chodzi z tą Pandą? Czego ona ode mnie chce?
Idea jest prosta. Panda powstała po to, aby wyróżniać i nagradzać wysokimi pozycjami te strony www, które oferują użyteczną dla użytkownika, bogatą i przede wszystkim – UNIKALNĄ treść. Teraz już rozumiesz, czemu specjaliści SEO będą się czepiać o kopiowanie treści. Jeśli Google uzna, że zamieszczasz na swojej stronie czy sklepie internetowym treść skopiowaną z innej strony, to będzie to tzw. duplicate content. W przypadku sporej ilości stwierdzonego duplicate content trudno będzie Ci utrzymać wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania. Treść musi być unikalna czyli napisana od początku do końca przez Ciebie, bądź osobę odpowiedzialną za content marketing w Twojej firmie. Treści użyteczne dla użytkownika są chętniej czytane. Warto zatem tworzyć treść nie tylko na temat oferty Twojej firmy, ale też na tematy, które mogą być użyteczne dla osób z Twojej grupy docelowej. Bogata treść to długa treść. Długa i ciekawa – bo inaczej nikt nie będzie jej czytał. Można zatem powiedzieć, że Panda stawia na Content Marketing! Zważywszy na to, że ona w dużej mierze rozdaje karty w grze o pozycje w Google – warto, żebyś Ty też na niego postawił!
Czy Panda mnie dopadła? Jak to sprawdzić w praktyce?
Ważna jest obserwacja statystyk. Jeśli korzystasz z Google Analytics mogę Ci podpowiedzieć narzędzie, które pokaże Ci, czy Panda dopadła Twój e-biznes 🙂 Wystarczy wejść na tę stronę, zalogować się poprzez tę stronę do konta Analytics i wybrać profil, na który mają zostać naniesione dane dotyczące zmian w algorytmach Google. Znajdziesz tu Pandę, ale także i Pingwina (algorytm, który zrzuca z wysokich pozycji strony o dużej ilości nienaturalnych linków zwrotnych z tzw. farm linków, serwisów wymiany linków itp. ) oraz inne zmiany w algorytmie.
Content Marketing – czyli marketing treści
Content marketing to strategia marketingowa, której celem jest tworzenie ciekawych i użytecznych treści dla ściśle określonej grupy docelowej. Dzięki dbałości o odpowiednią częstotliwość publikacji, atrakcyjność i przydatność tworzonych treści buduje się relacje z użytkownikami. Content marketing ma na celu dążenie do rozmowy z użytkownikami – ważna jest tu interakcja i budowanie długoterminowego zaangażowania obu stron tej relacji.W szerokim ujęciu Content marketing to tworzenie wszelkich treści w ramach organizacji – zarówno tych do Internetu jak i do prasy, folderów, ulotek czy katalogów.
Od strony Internetu możesz tworzyć:
- Treści na stronę internetową/sklep internetowy
- Treści na portale społecznościowe (Facebook, Twitter, Google+, LinkedIn i inne)
- Treści na portale branżowe (artykuły gościnne), wywiady
- Treści na bloga, e-poradniki i e-booki
- Treści do newslettera, e-mail-marketing
- Wideo i prezentacje
- Podcasty czyli nagrania
- Infografiki i inne formy graficzne
- Webinaria i dokumenty dzielone
Content marketing szansą dla mniejszych firm
Internet dał możliwość na konkurowanie dużym i małym przedsiębiorstwom jakiej nie było nigdy wcześniej. Szansa ta pociąga jednak za sobą konieczność bycia na bieżąco z zasadami rządzącymi w Internecie i walki o klienta na nowych płaszczyznach (wyszukiwarki internetowe, reklamy na portalach, linki sponsorowane, social media). Zmiany w algorytmach Google stają się nieodłączną rzeczywistością prowadzenia e-biznesu. Zwłaszcza jeśli są tak duże i istotne, że otrzymują swoją unikalną nazwę np. Panda. Trzeba się do nich dostosowywać i elastycznie zmieniać strategie marketingu internetowego. Zmiany w algorytmach (mimo, że są często irytujące) stają się szansą na pokonanie większych graczy w branży. Dobra reakcja i skuteczne działanie będą jak trampolina, która umieści Twój sklep czy stronę na wyższych pozycjach. Content marketing na pewno jest panaceum na Pandę i jeśli Twoja konkurencja jeszcze o tym nie wie (lub to bagatelizuje) to możesz dzięki niemu wynieść swój e-biznes na nowy poziom.
Content marketing jako przyszłość e-biznesu
Content marketing w połączeniu z marketingiem wirusowym i działaniami z zakresu SEO dają niesamowite oręże do walki z Pandą i wspaniałą bazę do osiągania sukcesów zarówno w pozycjonowaniu jak i w obszarze social media. Wygląda na to, że Content marketing to przyszłość e-biznesu i im szybciej właściciele sklepów internetowych, stron i blogów to zrozumieją, tym lepiej. Samo SEO już nie wystarcza by konkurować w e-biznesie.
Nić porozumienia
Mam nadzieję, że teraz lepiej rozumiesz specjalistów od SEO i nie wydają Ci się oni tak bardzo czepialscy. Oni chcą dobrze dla Ciebie i Twojego e-biznesu. Jeśli się czepiają, to prawdopodobnie mają ku temu powód – i to dobry! Mam nadzieję, że tym postem uda się zbudować nić porozumienia między Wami. To na pewno zaprocentuje! Powodzenia!
Ps. A nić porozumienia ze mną? Czekam na Wasze pytania lub przemyślenia w komentarzach 🙂
Jeśli masz jakiś problem, zagadkę związaną z e-biznesem, kliknij w baner poniżej i opisz mi swój problem! Na łamach bloga postaram się odpowiedzieć na najciekawsze pytania.